Bulimia, ortoreksja i zespół nocnego jedzenia
Najpierw jedzą, często wręcz pochłaniają pokarm a potem prowokują wymioty, biorą środki przeczyszczające albo głodzą się tak, że zagrażają swojemu zdrowiu. Tak można by bardzo skrótowo opisać osobę chorą na bulimię.
Potrafi ona pochłonąć ponad 3,000 kalorii w niecałą godzinę. Dla porównania pizza margarita o średnicy 50 cm to około 1700 kcal…
Osoby dotknięte bulimią bardzo często zdają sobie sprawę z problemu i są przerażone faktem, że nie potrafią przerwać nawracającego cyklu. Żarłoczność prowadzi do etapu oczyszczenia a za jakiś czas znowu cykl się powtarza, nawet kilkukrotnie podczas tygodnia.
Najczęściej wszystko przebiega w sekrecie przed otoczeniem, a uczucia potwornego wstydu, ale i ulgi przeplatają się w ciągłym tańcu.
Inaczej niż w przypadku anoreksji, ludzie z bulimią potrafią zachować normalną wagę w stosunku do wieku. Natomiast identycznie jak w anoreksji, nieustannie drżą, że utyją i bardzo nisko oceniają walory swojego realnego ciała. Ich wygląd najczęściej nie jest tak dramatyczny, ale mogą pojawiać się popsute zęby, zniszczone kwasami z żołądka, zajady w kącikach ust czy nieświeży oddech. Badania wykazują awitaminozę czy spadek elektrolitów, osłabienie serca i wątroby. Bardzo często u kobiet objawem jest nieregularny okres.
Dużo trudniej postawić diagnozę osobie, która stosuje głownie środki wspomagające wypróżnienia. Najczęściej kończy się to nawykowymi zaparciami, kiedy jelita nie wykonują swoich funkcji bez chemicznych wspomagaczy.
Ortoreksja to obsesja zdrowego żywienia, ale nie w celu schudnięcia, ale utrzymania jak najdłużej zdrowia
i przedłużeniu istnienia. Jest wpisana w XXI wiek…
Świetnie jest dbać o higienę swojego życia, w tym jedzenia, ale ortoreksja potrafi zawładnąć życiem do tego stopnia, że rzutuje na pracę i związki z innymi ludźmi. Taka osoba podporządkowuje codzienne aktywności pod zakupy spożywcze i przygotowanie posiłków, i potrafi spędzić wiele godzin czytając etykiety na pokarmach, i odrzucając wszystko co choć odrobine jest niezdrowe czy sztuczne. Planuje swój dzień głównie pod przygotowywanie posiłków, unika określonych sposobów obróbki żywności, np. smażenia czy mrożenia, obsesyjne dba o czystość przy przygotowaniu jedzenia i ściśle kontroluje jakość produktów. Ma rozbudowane rytuały dotyczące przygotowania posiłków; odczuwa lęk i przy zmianie porządku dnia, i czynności związanych z przygotowaniem jedzenia, a po zjedzeniu czegoś “niewłaściwego” ma wyrzuty sumienia i czuje się źle. Bardzo często, aby uniknąć tych stanów, rezygnuje z życia towarzyskiego czy rozrywki .
To co wspiera tę chorobę, to przekonanie, że odżywiamy się lepiej niż inni i przecież wszystkie badania naukowe to potwierdzają… Osoby chore nie dostrzegają jak bardzo ta obsesja staje się uzależnianiem i destrukcyjnie wpływa na wszystkie sfery życia…
Zespół nocnego jedzenia [objadania się] to kolejne współczesne zaburzenie odżywiania związane z rytmem dobowym. Polega na wielokrotnym, niekontrolowanym jedzeniu w ciągu nocy. Ma powiązania z zaburzeniami nastroju i snu.
Chory może być świadomy i zdawać sobie sprawę, że je nocą albo może nie pamiętać, że wstawał w nocy, aby jeść, bo robił to lunatykując. Osoby z tym zaburzeniem mogą mieć prawidłową wagę lub otyłość.
Intersujące jest, że osoby bez problemów z wagą a mające objawy tego zaburzenia[jedzenie głownie w godzinach wieczornych i nocnych, problemy ze spaniem czy brak apetytu rano], to mieszkańcy krajów śródziemnomorskich.
Kluczowe do zdiagnozowania tej choroby, w odróżnieniu od takiego sposobu odżywania ze względu na, np. tryb pracy, jest spełnienie kilku kryteriów:
- osoba nie ma przyjemności z takiego jedzenia,
- wielokrotnie wstaje z łózka, po to, aby zjeść,
- ukrywa nocne jedzenie przed bliskimi, a co za tym idzie ma poczucie wstydu i winy,
- odczuwa wewnętrzny przymus jedzenia w nocy,
- bardzo często je pod wpływem trudnych emocji i stanów np. samotności, złości, smutku, lęku,
- jej nastrój w ciągu dnia stopniowo się pogarsza, aż do stanów depresyjnych wieczorem,
- czuje, że utraciła kontrolę nad jedzeniem i masą ciała,
- w badaniach ujawnia się wieczorny wzrost poziomu kortyzolu oraz spadek melatoniny